wtorek, 15 kwietnia 2014

Przenośny organizer do rysowania i bazgrolenia :D

   Szykowałam się z Tosią do wyjazdu pociągiem, dość długiego... I tak przez 3 dni myślałam co by tu zrobić by nie zwariować z dzieckiem w podróży, bo ileż można czytać, przeglądać i urwisować. Gdy wcześniej podróżowałam z Truskaweczką i zabierałam kredki, zeszyt i inne piśmiennicze gadżety to kończyło się zawsze na tym, że wszystko nam się później walało na wszystkie strony przedziału w pociągu, więc pomyślałam sobie koniec z tym, najwyższy czas to zmienić. W mojej głowie powstał pomysł na zorganizowanie kredek, kartek i innych rzeczy w jednym miejscu i oto końcowy efekt szycia :)




   Kieszonka przedzielona (7 razy) by można było bez wysiłku umieścić kredki na swoich miejscach.







   Okładkę organizera pomalowałam pisakami do tkanin by nie były takie "bezbarwne" :D




   Do tego powstały dwa notesiki, które z łatwością wykonacie sami w domu. Potrzebne będą kartki papieru, igła i nić (maszyna do szycia), tektura bądź też materiał. Kartki zszywamy ze sobą w taki sposób by powstał nam "zeszyt" bez okładki . Po czym docinamy materiał (notes musi być przy tym "otwarty") by był nieco dłuższy od kartek. Zszywamy krawędzie z lewej i z prawej strony tak, by można było spokojnie włożyć tam Bazgroszyt :)























   Z okazji czasu wolnego postanowiłam również uszyć dla Tośki torbę by mogła wszystko mieć blisko siebie. ;)  Torba zrobiona z czarnego polaru, doszyty u góry rzep, pozwala na zamykanie swoich skarbów by mogły pozostać bez obawy na swoim miejscu. :D






  Następy wpis będzie o dekoracjach wielkanocnych :) Tak, więc do następnego popisania :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz