Potrzebne Nam będą następujące przedmioty :
- deska szeroka na ok 12 cm i długa na 60 cm (można zrobić krótszą)
- 2 mniejsze deseczki (prawie trójkątne:D) o szerokości 12cm i wysokie "tak na oko" :D
- drewniany kij
- papier ścierny
- wiertarkę by wyciąć w desce dwa otwory (wiertłem do drewna) +/- 3 cm średnicy
- klej
- wkręty/gwoździe
Tutaj na krótszej desce zaznaczyłam sobie jak mają wyglądać dwie mniejsze "ścianki" stojaku, przez które będzie przechodzić drewniany kij z rolką papieru.
Po wycięciu zaznaczonych ścianek, zajęłam się robieniem otworów.
Po wycięciu otworów warto wszystkie deski dokładnie wyszlifować, by dziecko w trakcie zabawy się nie skaleczyło ewentualnymi drzazgami.
Teraz pozostało mi sklejenie oraz po wyschnięciu kleju, wzmocnienie stojaka 4 wkrętami od spodu "konstrukcji" i Truskaweczka może cieszyć się malowaniem :D
A tak prezentuje się w praktyce ;). Gdy znajdę trochę czasu, pomaluję stojak na jakieś żywe i miłe dla oka kolory.
Teraz przyszedł czas na pokazanie świetniej zabawy w deszczowy dzień, czyli taki jaki ma być już jutro. Możemy pokazać dziecku fale morskie, zamknięte w butelce... i to nie takie zwykłe fale :) Potrzebujemy:
- butelkę szklaną/plastikową
- olej
- wodę z barwnikiem
Wlewamy olej do 3/4 wysokości butelki.
Teraz do tej 1/4 wlewamy wodę z barwnikiem (ja wybrałam zielony ). Pamiętajmy by woda wypełniła butelkę po sam jej brzeg. Zakręcamy mocno butelkę i właśnie w ręku trzymasz kawałek morskich fal.
Gdy wrzucicie do butelki tabletkę musującą typu wapno, czy też jakieś witaminy powstanie Wam lampa z lawą :). Radość Truskawki nie do opisania, ciągle chodziła z butelką w ręku i pokazywała swoje własne morze każdemu domownikowi. Jeśli zrobicie to "cudo" swojemu maluszkowi z pewnością nie pożałujecie :)
No cóż nie pozostaje mi nic innego jak zaprosić Was do czytania Naszego kolejnego wpisu, który ukaże się już jutro :) Pozdrawiamy i kreatywnej życzymy zabawy - Truskawki ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz