Tak jak w tytule, dzisiaj uchylę Wam rąbka tajemnicy jaką jest tradycja, która gości w Naszym domu.
Ulubionych tradycji mamy wiele i nie sposób jest się zdecydować, która ma być tą najlepszą.
Uwielbiamy przygotowania do tego ważnego dnia jakim jest Wigilia. Dekorowanie własnoręcznie domu, choinki to jest to co przekazała mi mama, a ja tę tradycję podaję dalej mojej córce. Wymyślamy różne sposoby na upiększenie zimowej scenerii (która jeszcze niestety do Polski nie dotarła). Małymi krokami już robimy wspólnie z córką świąteczne dekoracje i w ten sposób pokazuję, że najpiękniejsze ozdoby są te, które są robione z głębi serca. Nie sztuką jest wybrać się do sklepu i kupić to co jest na półce, sztuką jest tworzyć razem z miłością, uśmiechem i opowieściami świątecznymi, bo jakże jest miło spojrzeć na choinkę i zobaczyć jak Nasze pociechy same stworzyły bombki jak i inne dekoracje. Takie drzewko świąteczne nabiera rodzinnego charakteru i nie ważne, że ów bombki są dalekie od ideałów, ważne jest, że zrobiły je same od początku do końca :).
Tradycją są również wyjątkowe świąteczne dania, jak m.in. zupa grzybowa, śledzie w różnych odsłonach, barszcz z uszkami, pierogi, które w czasie świąt są pyszniejsze niż w dzień powszedni, ryba po grecku, groch z kapustą i najpyszniejszy kompot z suszonych owoców, który jako małe dziecko tak nie lubiłam, a dziś nie wyobrażam sobie bez niego Bożego Narodzenia. Pieczenie pierników czy też innych ciasteczek to też jest część tradycji, choć podejrzewam, że z tym pieczeniem pierników większość Was ma wspomnienia z dziecięcych lat.
W tym temacie nie mogło również zabraknąć ADWENTU i magicznych światełek lampionów. Pamiętam jak mama zabierała mnie i moje rodzeństwo codziennie do kościoła, na wyczekiwanie narodzin Jezusa. Choć nie ukrywam jako dziecko najbardziej pociągało mnie śpiewanie wesołych pieśni i obrazki, które trzeba było zbierać i naklejać na specjalne plansze. Nie można zapomnieć o serduszkach z dobrymi uczynkami, jakże to mobilizowało by starać się każdego dnia, bo może akurat to "moje" zostanie wylosowane i nagrodzone:).
A moją nową tradycją, którą poznaje dopiero Truskawka to samodzielne wykonywanie lampionu na wspomniane roraty. Co roku lampion jest inny w zeszłym roku powstał z recyklingu, a w tym roku zrobiłyśmy z kolorowego papieru (również oświetlany dzięki latarce)...
O innych tradycjach świątecznych możecie poczytać tutaj.
Piękny ten lampion. ;)
OdpowiedzUsuńLampion taki jaki wymarzyła sobie córka :D Dziękujemy :)
OdpowiedzUsuń